Obserwatorzy

piątek, 14 września 2012

KaoriArt od "kuchni"...

Witam,dzisiaj mam dla was niespodziankę.Pokażę wam jak wszystko u mnie wygląda od kuchni czyli wygląd mojej pracowni.Musiałam to uwiecznić od razu po sprzątaniu.Jak to bywa u artystów panuje u mnie zazwyczaj nieład artystyczny.Gdzie tylko ja wiem co gdzie się znajduje.W końcu tylko geniusz ogarnia chaos ;-)  Po za tym miałam ostatnio masę zamówień i dużo spraw papierkowych do załatwiania w urzędzie.
Na chwile obecną czuję się trochę zrezygnowana.Pewnie jutro mi przejdzie i zacznę walczyć dalej z tą biurokracją.Z tych przyjemniejszych rzeczy byłam dzisiaj na zakupach artystycznych,nabyłam dwa nowe wzory serwetkowe oraz trochę materiałów.Nowości powinny się pojawić w następnym tygodniu.

Zawsze chciałam mieć folkowy motyw  i chyba zrobię sobie kuferek na moją prywatną biżuterię  bo już się troszkę przesypuje ;-)
Mam okropną słabość do róż...

 Pokażę wam jeszcze  moje ostatnie zamówienia.
Pierwsze zamówienie wymiankowe zrobiłam dla Ani z Z sosnowego Gaiku
Druga rzecz jaką wyślę dla Ani jest tajemnicą ;-)
Zrobiłam medalik z chabrami...
Drugie zamówienie to bransoletka rzemykowa z drzewkiem .
Prosta,ale ma swój urok osobisty...

Musze się pochwalić ostatnio pozazdrościłam dziewczynom ,że szyją takie ładne rzeczy.Postanowiłam złapać za igłę i nici i spróbować swoich sił w szyciu.Uszyłam filcowe serduszko trochę koślawe.Namęczyłam się okropnie,ale jakoś wyszło.Nawet nie najgorzej  teraz ozdabia moją szufladę;-)

No i na koniec moje królestwo;-) 
Wszystko mieszczę w jednym pokoju na poddaszu;-)
Jestem ciekawa jak wyglądają wasze pracownie.
Czy to jest jedno biurko,pokoik, czy jakiś warsztat;-)
Na chwile obecną zawieszam wymianki.Jeszcze te na ,które jestem umówiona zrealizuje.Jednak już  nie przyjmuje więcej propozycji.
Szykuje świąteczne Candy i przedmioty świąteczne.

Pozdrawiam serdecznie Kaori^^



12 komentarzy:

  1. Też uwielbiam folkowe serwetki i nawet zebrało mi się ich trochę. Pracownia genialna! U mnie to jest bajzel nie do ogarnięcia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. szczesliwa posiadaczko pokoiku na poddaszu!!!;D
    ja wszystko mieszcze w pudlach,pudelkach i pudeleczkach,bo nie mam jeszcze swej pracowni..hmm..i widze ze mamy conieco wspolnego-ja tez uwielbiam roze!!!!!!!ooo ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny medalik. Bardzo mi się podoba. Już nie mogę się doczekać gdy zobaczę na żywo.
    Co do mojej pracowni to jeszcze niedawno był to po prostu kawałek podłogi, na którym stały puszki z farbami i kartony z moimi drobiazgami. Gdy chciałam coś stworzyć, siadałam na podłodze i jakoś to szło. Od niedawna jestem dumną posiadaczką biurka. I jestem bardzo szczęśliwa, że kawałek pokoju (całkiem niezła pracownia) należy wyłącznie do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przytulny masz kącik, tylko zazdrościć. Zawieszka wyszła Ci cudna. Będzie miała siostrę bliźniaczkę, jak tylko uda Ci się w poniedziałek odebrać paczuszkę. Szkoda, że dziś się nie udało, ale najważniejsze, że dotarła. Kamień z serca. Dziękuję za wiadomość. Czekam razem z Tobą. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie, pracownia podobna do mojej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakże ja zazdroszczę tego przytulnego pokoiku :) fajne te twoje prace są akurat zawsze w sam raz i ani ksztyny za dużo przesadzone :D

    OdpowiedzUsuń
  7. lojeju,przypadkowo znalazlam chochlika..chcialam sie zapisac na to candy obok,z motylkami,a tam wyskakuje stronka du-perelek z psinka:D:D
    ooooo ;D
    ps.zartowalam z tym lizusem;D;D
    jest mi bardzo milo jak widze komentarze od Ciebie;D

    OdpowiedzUsuń
  8. No,mój "warsztat pracy"niestety obejmuje wszystko.Dwa pokoje,kuchnia i przedpokój.Wszędzie stoją pudełka lub reklamówki.I pomimo tego,że ciągle coś wysyłam,to ciągle czegoś przybywa tak jak i chorych dzieci i próśb:)

    OdpowiedzUsuń
  9. też bym chciała mieć traki porządek, ale niestety, ład u mnie trwa zawsze chwileczke

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za kilka słów od siebie;-)