Atak pomponików...

Witam,
dzisiaj trochę z innej beczki.Kilka informacji i trochę inspiracji dekoracyjnych ;-)

Zacznę może  od najważniejszych informacji.Liczba osób ,którym podobają się moje prace na FB przekroczyła 100.Tak więc jak obiecałam do rozdania dorzucę jeszcze jakiegoś "cośka" .
Nowości biżuteryjnych możecie się spodziewać w  poniedziałek-wtorek.
Jestem bardzo mile zaskoczona.Wystarczyło ,że jeden dzień mnie nie było a przybyło mi aż tylu nowych obserwatorów.Bardzo mi miło mam nadzieję ,że zostaniecie ze mną na dłużej niż tylko na czas rozdania.
Ostatnio wzięło mnie na robienie pomponików metodą "widelcową"

Narobiłam ich całą masę i zastanawiałam się co z nich zrobić .Zrobiłam dwie pary puchatych kolczyków.
Jedna para w kolorze pudrowego różu z uroczymi kokardkami.A druga para w kolorze soczystej fuksji....

...a pozostałe wykorzystam kiedy uschną mi kwiaty w wazonie to zastąpią pączki kwiatów.

zdjęcie pożyczone z http://www.craftladies.pl/    bardzo spodobał mi się taki nietypowy pomysł na ozdobienie pokoju;-) 
A teraz najważniejsza wiadomość.Pokażę wam jak będzie wyglądał tajemniczy medalion ,który będzie do wygrania w moim Candy ;-)  W chwili obecnej jest w stanie "surowym". Z czasem będę pokazywać kolejne etapy jego powstawania ;-) 

A na koniec muszę się pochwalić moim nowym nabytkiem.W końcu mam swoją własną ślicznie pachnącą i jeszcze cudniej wyglądającą lawendę.Już nie mogę się doczekać kiedy mi zakwitnie;-)

Pozdrawiam Kaori ^^