środa, 30 marca 2016
piątek, 26 lutego 2016
Metamorfoza pufy 'za komuny'
Witam,dzisiaj chciałabym wam pokazać.Jak w prosty i tani sposób można zreanimować stare pufy.
Nie dawno dostałam w spadku dwie pufy.
Ich stare obicie nie za bardzo mi się podobało oraz nie pasowało mi do wystroju.
Dlatego postanowiłam je odrobinę przerobić.
Mam nadzieję,że efekt końcowy wam się spodoba;)
Obijanie ich nową tapicerką zajęło mi dwa dni z racji braku czasu,ale normalnie to zajmuje ok. 4 godzin pracy.
Dodatkowo chciałam podziękować moim ulubionym czytelniczkom,które nawet po takiej długiej nieobecności.Odwiedziły mnie i przywitały miłym słowem;)
Jesteście nie zastąpione ;*
*Rzeczy ,które będą nam potrzebne:
-igła;
-nici;
-1 duża poszewka na poduszkę (koszt ok 5-10 zł)
-1 sweter z grubym splotem (zakupiony w szpermylu za grosze ;)
-nożyczki;
-szpilki;
-cienkopis;
-miarka krawiecka;
-nożyczki;
-dużo dobrych chęci ;)
*Zabieramy się do pracy:
1.Rozcinamy poszewkę i sweter na szwie.
Sweter specjalnie tak rozcinamy ,żeby nam się nie spruł przy zszywaniu.
Część A- plecy i przód posłużą nam jako górna część pufy
Część B-rękawy posłużą nam jako boki.
2.Następnie odmierzony materiał z poszewki przyczepiamy za pomocą szpilek do pufy i przyszywamy ręcznie na końcach starej tapicerki.Oczywiście przyszywamy go do tzw. 'skrzyni' (niestety nie mam zdjęć robienia jej w trakcie).
3.Brzegi rozciętego swetra możemy zabezpieczyć przyszywając je do wąskiego paska materiału,żeby nam się nie pruł podczas przyszywania.Następnie przyczepiamy część A za pomocą szpilek do górnej części 'klapy' i przyszywamy.
Część B-przyszywamy do boków 'klapy'
Wygląda to mniej więcej tak:
A tak wygląda już efekt końcowy...
Nie dawno dostałam w spadku dwie pufy.
Ich stare obicie nie za bardzo mi się podobało oraz nie pasowało mi do wystroju.
Dlatego postanowiłam je odrobinę przerobić.
Mam nadzieję,że efekt końcowy wam się spodoba;)
Obijanie ich nową tapicerką zajęło mi dwa dni z racji braku czasu,ale normalnie to zajmuje ok. 4 godzin pracy.
Dodatkowo chciałam podziękować moim ulubionym czytelniczkom,które nawet po takiej długiej nieobecności.Odwiedziły mnie i przywitały miłym słowem;)
Jesteście nie zastąpione ;*
*Rzeczy ,które będą nam potrzebne:
-igła;
-nici;
-1 duża poszewka na poduszkę (koszt ok 5-10 zł)
-1 sweter z grubym splotem (zakupiony w szpermylu za grosze ;)
-nożyczki;
-szpilki;
-cienkopis;
-miarka krawiecka;
-nożyczki;
-dużo dobrych chęci ;)
*Zabieramy się do pracy:
1.Rozcinamy poszewkę i sweter na szwie.
Sweter specjalnie tak rozcinamy ,żeby nam się nie spruł przy zszywaniu.
Część A- plecy i przód posłużą nam jako górna część pufy
Część B-rękawy posłużą nam jako boki.
2.Następnie odmierzony materiał z poszewki przyczepiamy za pomocą szpilek do pufy i przyszywamy ręcznie na końcach starej tapicerki.Oczywiście przyszywamy go do tzw. 'skrzyni' (niestety nie mam zdjęć robienia jej w trakcie).
3.Brzegi rozciętego swetra możemy zabezpieczyć przyszywając je do wąskiego paska materiału,żeby nam się nie pruł podczas przyszywania.Następnie przyczepiamy część A za pomocą szpilek do górnej części 'klapy' i przyszywamy.
Część B-przyszywamy do boków 'klapy'
Wygląda to mniej więcej tak:
A tak wygląda już efekt końcowy...
Pozdrawiam Kaori ...
niedziela, 21 lutego 2016
Projekt:stolik z palet
Witajcie po 2 latach przerwy.Jak już zdążyliście zauważyć.Zmieniłam charakter bloga.
Zajmuje się obecnie dekorowaniem i zagracaniem naszego małego mieszkanka.
Mam nadzieję,że spodobają się wam moje pomysły i 'od gapicie' coś ode mnie ;)
Dzisiaj zajmiemy się zrobieniem stolika kawowego z palety.
*Lista potrzebnych rzeczy:
-1 paleta (moja miała wymiary 100x70 cm)
-4 nóżki (mogą być to również kółka meblowe dostępne w sklepach budowlanych)
ja wykorzystałam drewniane świeczniki kupione na promocji ;)
-wkręty tak ok 10 długich i 15 krótkich(tutaj kupowałam na oko)
-1 płyta wiórowa (będzie służyła za spód stołu,ja miałam dwie małe)
-farba biała Jedynka do drewna ;
-wałek+korytko ;
-wkrętarka;
-metrówka;
-ołówek;
-papier ścierny;
-folia malarska ;
-wyrzynarka ;
*można,ale nie trzeba lakierować.
Ja zamówiłam szklany blat.
Dlatego darowałam sobie lakierowanie blatu.
Krok po kroku:
1.Przygotowujemy paletę do malowania:
Czyścimy ją następnie przecieramy papierem ściernym ,pozbywając się sęków i ostrych krawędzi.
2.Malujemy paletę oraz płytę na biało.Odstawiamy do wyschnięcia
3.Gdy już wyschną nam wszystkie elementy,przycinamy płytę do wielkości palety.
4.Następnie nóżki ,jeżeli nie chcemy ich montować na kołeczki meblarskie i klej to musimy najpierw je przykręcić do samej płyty.
I gotowe...Tak prezentuje się efekt końcowy;)
Zajmuje się obecnie dekorowaniem i zagracaniem naszego małego mieszkanka.
Mam nadzieję,że spodobają się wam moje pomysły i 'od gapicie' coś ode mnie ;)
Dzisiaj zajmiemy się zrobieniem stolika kawowego z palety.
*Lista potrzebnych rzeczy:
-1 paleta (moja miała wymiary 100x70 cm)
-4 nóżki (mogą być to również kółka meblowe dostępne w sklepach budowlanych)
ja wykorzystałam drewniane świeczniki kupione na promocji ;)
-wkręty tak ok 10 długich i 15 krótkich(tutaj kupowałam na oko)
-1 płyta wiórowa (będzie służyła za spód stołu,ja miałam dwie małe)
-farba biała Jedynka do drewna ;
-wałek+korytko ;
-wkrętarka;
-metrówka;
-ołówek;
-papier ścierny;
-folia malarska ;
-wyrzynarka ;
*można,ale nie trzeba lakierować.
Ja zamówiłam szklany blat.
Dlatego darowałam sobie lakierowanie blatu.
Krok po kroku:
1.Przygotowujemy paletę do malowania:
Czyścimy ją następnie przecieramy papierem ściernym ,pozbywając się sęków i ostrych krawędzi.
2.Malujemy paletę oraz płytę na biało.Odstawiamy do wyschnięcia
3.Gdy już wyschną nam wszystkie elementy,przycinamy płytę do wielkości palety.
4.Następnie nóżki ,jeżeli nie chcemy ich montować na kołeczki meblarskie i klej to musimy najpierw je przykręcić do samej płyty.
Tutaj moje sprostowanie , miałam dwie płyty.
Dla ułatwienia od razu zalecam kupno jednej i ewentualnie ją przyciąć na wymiar palety.Zaoszczędzimy sobie pracy.
5.Gdy już mamy przykręcone nóżki do płyty,możemy zacząć przykręcać płytę do palety.I gotowe...Tak prezentuje się efekt końcowy;)
W następnym poście wstawię fotki stolika już ze szklanym blatem.
Pozdrawiam Kaori
sobota, 13 września 2014
Jesienne różności...
Zrobiłam na dniach guziczkowe klipsy oraz wkrętki.Drewniane guziki są w śliczne kwiatowe wzory.
Elementy metalowe są w starym złocie.Osoby bez przekutych uszu nie poczują się pokrzywdzone ;-)
Dzisiaj oczywiście również muszę wykorzystać leniwą sobotę i podłubie moje maleństwa.Już niedługo pojawią się w moim sklepiku.
Chciałabym podziękować moim wiernym czytelniczkom za miłe komentarze i odwiedziny.Nie mam w tygodniu za dużo czasu,żeby każdą z was odwiedzić i się udzielić.Staram się być na bieżąco z wami mimo moich możliwości.Teraz dzięki długim nudnym wieczorom nadrobię jak tylko mogę wszystko co do tej pory zaniedbałam.
Elementy metalowe są w starym złocie.Osoby bez przekutych uszu nie poczują się pokrzywdzone ;-)
Dzisiaj oczywiście również muszę wykorzystać leniwą sobotę i podłubie moje maleństwa.Już niedługo pojawią się w moim sklepiku.
Chciałabym podziękować moim wiernym czytelniczkom za miłe komentarze i odwiedziny.Nie mam w tygodniu za dużo czasu,żeby każdą z was odwiedzić i się udzielić.Staram się być na bieżąco z wami mimo moich możliwości.Teraz dzięki długim nudnym wieczorom nadrobię jak tylko mogę wszystko co do tej pory zaniedbałam.
Wkrętki
Klipsy
Zrobiłam jeszcze skromne kolczyki z ptaszkami oraz bransoletkę w jasnym złocie z perełkami.
i na koniec odrobina amour...
Pozdrawiam Kaori...
Subskrybuj:
Posty (Atom)