Witam was, tak jak obiecałam zaspamuje was fotorelacją z Woodstocku ;-)
Powiem wam ,że pogoda była baardzo męcząca.Trzydzieści stopni w cieniu to było minimum.Mimo to opłacało się pomęczyć te 8 godzin w pociągu.Przejechaliśmy ok 800 km.Poznaliśmy ciekawych ludzi,posłuchaliśmy dobrej muzyki,atmosfera jest wręcz kapitalna.Najbardziej drażniło mnie tylko to ,że jak zwykle telewizja musiała nagrywać najbardziej pijane osoby.W sumie wypijając te 2-3 piwa w takim słońcu można było bardzo łatwo się doprowadzić do takiego stanu.Nie trzeba być jakiś ćpunem bądź brudasem jak nazywali nas ludzie w pociągu ;P Bo przecież na taki festiwal to tylko jeżdżą degeneraci.Najlepsze jest to ,że przez cały festiwal czułam się bardziej bezpiecznie niż we własnym mieście.Cała droga minęła nam bez najmniejszych problemów (nie licząc maratonu przesiadkowego w Poznaniu ) to pod własnym blokiem w Olsztynie.Ludzie noszący szeleszczący dres wiecznie modny i na czasie.Chcieli nam naklepać ;D Jak to się mówi wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej ;D
Powiem wam ,że pogoda była baardzo męcząca.Trzydzieści stopni w cieniu to było minimum.Mimo to opłacało się pomęczyć te 8 godzin w pociągu.Przejechaliśmy ok 800 km.Poznaliśmy ciekawych ludzi,posłuchaliśmy dobrej muzyki,atmosfera jest wręcz kapitalna.Najbardziej drażniło mnie tylko to ,że jak zwykle telewizja musiała nagrywać najbardziej pijane osoby.W sumie wypijając te 2-3 piwa w takim słońcu można było bardzo łatwo się doprowadzić do takiego stanu.Nie trzeba być jakiś ćpunem bądź brudasem jak nazywali nas ludzie w pociągu ;P Bo przecież na taki festiwal to tylko jeżdżą degeneraci.Najlepsze jest to ,że przez cały festiwal czułam się bardziej bezpiecznie niż we własnym mieście.Cała droga minęła nam bez najmniejszych problemów (nie licząc maratonu przesiadkowego w Poznaniu ) to pod własnym blokiem w Olsztynie.Ludzie noszący szeleszczący dres wiecznie modny i na czasie.Chcieli nam naklepać ;D Jak to się mówi wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej ;D
Zdjęcie z cyklu Mamo żyję ;-)
Skwarczenie na słoneczku
Samuraj ;D
MY^^
Rozpoczęcie festiwalu z perspektywy naszego szklanego oka ;-)
Patriotycznie....
Woodstock nocą
Warsztaty ASP wywiad z Arturem Andrusem ;-)
Spotkałam nawet Konia Rafała ;D
Koncert Big Cyca
W drodze powrotnej gdzieś w krzakach za Ostródą.
Pozdrawiamy ekipę z Zakopanego ;-)
Można powiedzieć,że to taka mini relacja w pigułce.
Dziękuje za poświecenie swojego czasu na czytanie tych bzdur:P
Pozdrawiam Kaori^^